Kot Oscar miał 3 lata temu poważny wypadek, niestety tylne łapy trzeba było amputować. To mogło oznaczać unieruchomienie go na zawsze, ale sprytny weterynarz znalazł jednak specjalne protezy i znów kot może radośnie biegać. Serce rośnie jak się na to patrzy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą